Zwolnienie odpowiedzialności przewoźnika przy niedostatecznym opakowaniu towaru
29/11/2023
Czy przewoźnik ponosi odpowiedzialność za to, co się dzieje z powierzonym mu towarem? Jak najbardziej. Prawo przewozowe jasno określa, że przewoźnik jest odpowiedzialny zarówno za ubytek, utratę, jak i uszkodzenie transportowanych przedmiotów. Istnieją jednak pewne wyjątki, kiedy to zakres odpowiedzialności przewoźnika za przewożony towar może być zawężony.
Na naszym blogu poruszaliśmy już zagadnienie odpowiedzialności przewoźnika za załadunek lub rozładunek towaru przez kierowcę. Inną nietypową i mało znaną kwestią są tzw. przesłanki zwalniające przewoźnika z odpowiedzialności za uszkodzenia towaru powstałe w czasie między przyjęciem towaru a jego wydaniem.
Kiedy przewoźnik jest zwolniony z odpowiedzialności?
Przyczyn zwalniających przewoźnika z odpowiedzialności jest zaledwie kilka, a wszystkie wymienione są w artykule 17 punkt 2 i 4 Konwencji CMR oraz w artykule 65 pkt. 2 i 3 Ustawy prawo przewozowe. Aby przewoźnik mógł zrzucić z siebie odpowiedzialność za uszkodzenie towaru, jest zobowiązany udowodnić, że powstało ono na skutek przynajmniej jednej z poniższych przyczyn:
- niezgodności opisu nadawanego towaru ze stanem faktycznym;
- nieprawidłowości w kwestii opakowania towaru;
- podatności towaru na uszkodzenia;
- uszkodzenia podczas załadunku, rozładunku lub rozmieszczania towaru przez nadawcę lub odbiorcę;
- niedopilnowania przesyłki przez dozorcę (w przypadku wymogu dozoru).
W tym artykule skoncentrujemy się na jednej z powyższych przesłanek – braku, niedostateczności lub wadliwości opakowania rzeczy. O ile brak opakowania jest sytuacją dość prostą i oczywistą, o tyle określenie, kiedy towar jest dobrze zapakowany, a kiedy może być zapakowany niewłaściwie ‒ już jest odrobinę bardziej skomplikowane.
Odpowiednie opakowanie towaru
Załadowca, wydając przewoźnikowi towar, który na pierwszy rzut oka stoi stabilnie np. na paletach, powinien wziąć pod uwagę siły działające na przesyłkę w czasie transportu krajowego, ale również transportu międzynarodowego. Ruszanie samochodem, hamowanie i skręcanie to niewątpliwie integralne elementy sposobu jazdy kierowcy, czyli transportu właśnie, i zawsze będą miały potencjalny wpływ na ewentualne uszkodzenia przewożonego towaru.
Podczas ruszania na przesyłkę będą działały siły z wektorem skierowanym do tyłu, w sytuacji hamowania siła bezwładności będzie „ciągnęła” towar do przodu, natomiast na zakrętach pojawi się siła odśrodkowa, grożąca przesunięciem towaru na boki.
Zorganizujemy dowolny
transport w 45 minut
lub krócej
Nasz pracownik szybko przygotuje konkretną propozycję, a po jej akceptacji osobiście dopilnuje, by nic nie przeszkodziło w dostawie na umówiony czas.
Nagłe zlecenia nas nie zaskakują, bo jesteśmy dobrze przygotowani.
Każdy z wymienionych momentów jazdy tym bardziej będzie wpływał na uszkodzenie towaru, gdy będzie wykonywany gwałtownie. Doświadczenie chyba większości przewoźników pokazuje, że takie sytuacje też mają miejsce. Wyjeżdżając w trasę, nie wiemy, ilu kierowców nagle wyjedzie z drogi podporządkowanej i trzeba będzie gwałtownie zahamować, czy któryś z współuczestników ruchu drogowego nie zaśnie za kierownicą i nie zacznie zjeżdżać niebezpiecznie na przeciwległy pas, co znowu będzie wymagało dynamicznej reakcji kierowcy naszego transportu. Po prostu należy z góry przyjąć, że takie historie mogą się zdarzyć, a obowiązkiem osoby ładującej towar jest uwzględnienie również takich niecodziennych manewrów.
Opakowanie a zabezpieczenie towaru
W omawianym przypadku musimy rozgraniczyć wyraźnie obowiązek zabezpieczenia towaru przez przewoźnika, polegający na tym, aby ‒ mówiąc kolokwialnie ‒ palety z towarem nie wypadły z naczepy ani „nie zapukały” do kabiny kierowcy, od obowiązku takiego zapakowania towaru na palety przez nadawcę, żeby na stabilnie stojących, unieruchomionych podstawach (paletach) towar nie przemieścił się do przodu albo do tyłu, lub na boki. W przypadku powstania tego typu „fałdowania” na paletach, załadowcy najczęściej podnoszą taki argument, że przecież kierowca, reprezentujący przewoźnika, przyjął towar do przewozu bez zastrzeżeń.
Kierowca przyjmuje załadunek bez zastrzeżeń ‒ co wtedy?
Co jest jednak bardzo istotne, powyższy argument, często powtarzany wśród osób ładujących, w ogóle nie uwzględnia tego, że kierowca ani nie jest obecny przy układaniu towaru na palety, ani nie musi znać specyfiki danego towaru czy jego właściwości. Wręcz przeciwnie to nadawca dzięki procesowi produkcji, ale też handlu danym towarem, jest najlepszym ekspertem od właściwości tej konkretnej przesyłki. To on powinien dobrać odpowiednie opakowanie do danego towaru (w myśl artykułu 41 ust. 1 Prawa przewozowego nadawca jest obowiązany oddać przewoźnikowi rzeczy w stanie umożliwiającym ich prawidłowy przewóz i wydanie bez ubytku i uszkodzenia).
Jak więc widać, nawet przyjęcie przez kierowcę bez zastrzeżeń załadowanego towaru, nie zwalnia nadawcy z obowiązku dopilnowania poprawnego zapakowania przewożonych ładunków.
Kiedy przewoźnik może odmówić załadunku?
Przewoźnik może nie znać właściwości transportowanych produktów czy wymagań dotyczących rodzaju opakowania. Każdy nadawca powinien jednak pamiętać o tym, że w momencie, kiedy przewoźnik stwierdzi, że towar jest niewłaściwie przygotowany do transportu, czyli np. nie ma w ogóle wymaganego opakowania ‒ może on odmówić załadunku.
Przykład trudnego do zabezpieczenia towaru
Jednym z trudniejszych ładunków do przewozu okazuje się być o dziwo… woda mineralna, przewożona w butelkach na paletach. Trudność wynika z tego, że kilka warstw butelkowanej wody jest ułożonych na palecie, a ich umocowanie to jedynie folia stretch. Butelki są na tyle delikatne, że nie można spiąć ich pasem transportowym. Palety z wodą można za to jedynie zabezpieczyć poprzez ułożenie na podłodze mat antypoślizgowych oraz założenie belki rozporowej. W ten sposób zabezpieczone palety nie ulegną przesunięciu na samochodzie.
Skorzystaj
z szybkiej wyceny
Skontaktuj się z naszymi sprzedawcami - otrzymasz oferte w 45 minut!
Wyobraźmy sobie jednak sytuację, w której przewożone butelki wody mineralnej zostały zabezpieczone w dwojaki sposób: część z nich ofoliowano pojedynczą warstwą folii, a część owinięto nieco grubiej, większą liczbą warstw tej samej folii. Aby butelki stały w pionie na paletach, załadowca nie może oszczędzać na stretchu, ponieważ w czasie transportu ta część towaru, na którą założy się pojedynczą warstwę folii nie utrzyma się na paletach. Doświadczenie pokazuje, że palety z butelkami, które są ofoliowane kilkoma warstwami stretchu, potrafią stać nieruszone.
W związku z tym jeśli na cały towar działają takie same siły, a tylko część towaru ulega odchyleniu od pionu i w dodatku jest to ten towar, na który założono mniej folii, przewoźnik może uwolnić się od odpowiedzialności na podstawie wymienionych na wstępie artykułów prawa przewozowego, zwłaszcza, gdy w zleceniu dla przewoźnika nie określono dodatkowych wymagań w zakresie zabezpieczenia towaru przed przechyleniem.
Odpowiedzialność cywilna przewoźnika
Nadawcy są coraz bardziej świadomi i jednak starają się jak najlepiej przygotować ładunek do transportu. Nie zmienia to jednak faktu, że zdarzają się sytuacje awaryjne, które sprawiają, że towar zostanie uszkodzony, a obciążenie za ten fakt spadnie na przewoźnika. W takich momentach warto posiadać ubezpieczenie OCP. Dzięki niemu to ubezpieczyciel pokryje odszkodowanie, a przewoźnik nie nadszarpnie płynności finansowej.
Odpowiedzialne transporty z firmą Stan Trans!
Szukasz firmy transportowej, której można zaufać? Która przewiezie Twój ładunek sprawnie i zgodnie z przepisami? Nie szukaj ‒ już znalazłeś! Skontaktuj się z przedstawicielem naszej firmy, a do 45 minut otrzymasz konkretną propozycję transportu z naszej strony.